Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domi901 z miasteczka SITNICA. Mam przejechane 7694.02 kilometrów w tym 183.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domi901.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Rower:

Bieszczady DZIEŃ IV: Bieszczadzkie reggae

Niedziela, 11 lipca 2010 · dodano: 19.07.2010 | Komentarze 0

"Porannej mgły snuje się dym
Jutrzenki szal na stokach gór
Nowy dzień budzi się
Melodie dnia już rosa gra

REF: Reggae bieszczadzkie reggae
Słońcem pachnące ma jagód smak
Reggae bieszczadzkie reggae
Jak potok rwące przed siebie gna

Połoniny czar ma taką moc
Że gdy ją ujrzysz pierwszy raz
Wrócić chcesz znów za rok
Z poranną rosą czekać dnia"

xD xD xD
Piosenka, która towarzyszyła nam dzisiajszego dnia ;)

Rano po śniadaniu poszlismy do koscioła, a nastepnie do sklepu na zakupy gdzie wrocila do nas Oska. Maciej z Oska wrocili na kemping odwiez zakupy i rzeczy Oski, a po powrocie wyruszylismy w nasza trase na Połoninę Wetlińską. Z Wetliny żółtym szlakiem na przełecz Orłowicza, potem czerwonym na Połoninę Wetlińską, chwile z również żółtym i potem czarnym. Piękna trasa, widoki, mili ludzie na szlaku. :) Po drodze robiliśmy dużo zdjeć, ale nawet one nie są w stanie przekazać tego piekna, atmosfery. Po prostu trzeba tam być i to zobaczyc. Baardzo mnie cieszy w tym wyjezdzie to, że polaczył on moje trzy ukochane zywioly sportowe :) rower, wode i gory :)
Po powrocie na kemping poszlismy pod prysznice, a nastepnie chlopcy zaczeli zbierac drewno na ognisko xD hahaha jednak z rozpaleniem ognisko poszlo fatalnie... ;/ najpierw probowal Maciek, potem mily pan od ktorego pozyczylismy zapalki, a na koncu nasza harcerka :) niestety... nikomu ta sztuka sie nie powodla, prawdopodobnie zawinily patyki,a niestety nie stac nas bylo na wiazke drewna za 30 zł xD hahaha skonczylo sie na tym ze zjedlismy kielbase zywcem xD hmmm ogolnie bylo bardzo wesolo szczegolnie z solowka Patryka :) potem poszlysmy z Aniaszem na zupke chinska do baru, a pozniej jeszcze potowarzyszylysmy Kubickiemu podczasu meczu: Hiszpania - Holandia ;) oczywisice ja kibicowalam Hiszpani w pczeciwienstwie do reszty no i ona wlasnie wygrala xD wiadomo xD hahaha :P:P po meczu mialysmy z Aniaszem niezly ubaw z Kubickiego w damskiej toalecie (gdzie staly nasze rowery) :P ale to moze nbtk xD hahaha po powrocie do namiotu tez bylo wesolo chociaz nie kazdemu udzielil sie humor :O hehe

"Góry, chociaż są niezmienne, to ich smak dla każdego z nas jest inny. I to jest najpiękniejsze"

MERCI :*


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa enera
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]