Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi domi901 z miasteczka SITNICA. Mam przejechane 7694.02 kilometrów w tym 183.90 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2010

button stats bikestats.pl

2009

button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy domi901.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
0.00 km 0.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
Rower:

Bieszczady DZIEŃ II: RELAX ;) xD

Piątek, 9 lipca 2010 · dodano: 19.07.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj nasze szosowe bestie, krowy i byki itp., itd. odpoczywaly xD my spedzalismy za to czas nad Solina... ;) Rano do naszego "obozowiska" przybyla Aniasz ze swoja "Niunia" :) I tak jakos wyszlo w pewnym momencie, ze wszyscy (6 osob) wracalismy z lazienki do namiotu, a nasi sasiedzi, ktorym wczoraj wtórowalismy w spiewaniu z tekstem do nas:
- Wy wszysyc spaliscie w tym namiocie?
- Taaak...
- Kurcze to mieliscie chyba jeszcze lepsza impreze od nas... xD
Po śniadanku ruszylismy nad wode do wypozyczalni sprzetu wodnego. Tradycyjnie wybralismy kajaki. W czasie gdy panowie je dla nas przygotowywali my w celu ochrony przed sloneczkiem ;) masowo nakladalismy na siebie krem xD Nasz poczatkowy sklad kajakowy sie nie sprawdzil, gdzy dwoch nowicjuszy mialo "maly problem" z poskromieniem patologicznego kajaku xD Dokonalismy wiec malej zamiany i ostatecznie plynelismy: Aniasz & Kubicki, ja & Maciek, Oska & Patryk ;) Jak zawsze na kajakach bylo bardzo fajnie, oplynelismy cala wyspe od czasu do czasu robiac walne zebrania xD Po dwoch godzinach wrocilismy na brzeg i udalismy sie na nasz kemping. Tam chlopcy stwierdzili, ze ida na obiad, my postanowilysmy im tylko towarzyszyc. Znalezli jakies bary nad woda i kupili obiad za 14zl ;) Ja z dziewczynkami wybralysmy oszczedniejszy sposob zabicia glodu ;) (bynajmniej nie mam tu na mysli zadnego danio :P ) Po malych zakupach wrocilysmy na kemping i zrobilysmy sobie zupki chinskie xD Potem wrocili panowie i jedlismy rowniez kanapki z nowym patentem: kremus & jogurt xD troche cieklo... :P:P Po obiedzie wybralismy sie nad wode, tym razem poplywac. Pierwsze do wody wskoczyli Kubicki z Maciejem, my z Aniaszem odwazylysmy sie dopiero po tym jak chlopcy zaczeli skakac z pomostu ( a ja w zyciu nie przepuscilabym takiej okazji :P). Woda mimo zapewnien facetow nie byla zbyt ciepla dlatego troche potrwalo zanim sie zanuzylam :) Najlepsze oczywiscie byly skoki xD kocham to! :) Aniaszowi ktora pierwszy raz w zyciu skakała z pomostu tez sie bardzo spodobalo. Malym minusem bylo jednak lekkie zachmurzenie, dlatego po pewnym czasie zrobilo sie chlodno i wyszlismy z wody. Polezelismy jeszcze troche na "trawo-plazy" i wrocilismy na pole namiotowe. Gralismy w kenta, a wieczorem Aniasz z Oska postanowily zaryzykowac i wybraly sie pod prysznic xD hahahaha załuje ze przyszlam pod koniec :P:P Aniasz spedzila bardzo mile chwile z tego co slyszalam w towarzystwie 3 panow xD ktorzy stali pod drzwiam, rzucali ciekawymi tekstami i co chwile cos poprawiali bo woda nie leciala xD ja tym razem odpuscilam sobie takie przyjemnosci bo wczesneijszych przezyciach xD Tej nocy wbrew pozorom dalo sie latwiej zasnac ( z wyj. Maciek i Bartek poszli sobie na spacerek xD nbtk :P:P)

THANK YOU :*


Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa torzy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]